W sobotni wieczór Lech Poznań przegrał na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 0:2. Poznaniacy utrzymali się jednak w czołowej ósemce dzięki porażce Wisły Kraków. Pytanie, jaki jest plan poznaniaków na dalszą część sezonu? 

Szalony jest obecny sezon Lotto Ekstraklasy. Walka o awans do czołowej ósemki, była w tym roku niezwykle zacięcia. Lech aby mieć zapewniony awans musiał pokonać Jagiellonię, która w ostatnim czasie także nie zachwyca. Niestety gracze Kolejorza kolejny raz nie sprostali oczekiwaniom kibiców. 

Białostocczanie nie zachwycali jakością gry. Wygrali tym, co w naszej słabej lidze jest potrzebne, czyli zaangażowaniem. Z obu drużyn będących na boisku to gościom bardziej zależało na zwycięstwie. Lech od dawna gra słabo w obronie, co skutecznie wykorzystała Jagiellonia, a katem poznaniaków okazał się zdobywca obu bramek Jesus Imaz. Kolejorz tak naprawdę tylko przez pierwszy kwadrans próbował walczyć i narzucił swój styl gry. Zaowocowało to strzałem w poprzeczkę. Niestety zamiast konsekwentnie walczyć o zdobycie bramki, poznaniacy popadli w często obecny w ich grze marazm. Z takim nastawieniem nie da się odnosić sukcesów. 

Ciekaw jestem, jak do dalszej części sezonu podejdą władze Lecha. Matematycznie szanse na czwarte miejsce są bardzo realne, ale wymagają radykalnej zmiany w grze, a na to raczej się nie zanosi. Może zatem warto rozpocząć już teraz przebudowę drużyny? Spadek Lechowi nie grozi, dlatego, może warto zmienić zblazowane gwiazdy, które nie wykazują chęci do gry, a tym bardziej nie imponują formą, tak wychwalanymi wychowankami? Realnie patrząc na obecną sytuację, poznaniacy nie odniosą w tym sezonie żadnego znaczącego wyniku. Jak mam oglądać taki mecz jak z Jagiellonią, to naprawdę wolę widzieć biegających na boisku młodych wychowanków. Śmiem zaryzykować, iż gorszych wyników nie osiągną, a będą mogli zdobyć doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Wszystko jednak w rękach zarządu poznańskiego zespołu. To od ich wizji zależy, jak będzie wyglądała końcówka seznou i w jakim pójdą kierunku. Skoro jednak od lat powtarza się w Poznaniu o stawianiu na młodzież, to chyba teraz jest do tego idealna okazja, ponieważ w tym sezonie niestety już o nic nie walczymy.