W ramach sobotniej wędrówki po twierdzach Poznania trafiłem do Fortu Ia na Starołęce przy ulicy Warownej. Okazało się, że na miejscu czekało znacznie więcej atrakcji niż sam fort.

Jest to jeden z 18 fortów na terenie naszego miasta. Powstał w 1890 roku. W 1902 roku otrzymał nazwę Boyen. Obecnie piecze nad nim sprawuje Stowarzyszenie Pasjonatów Historii “Boyen”, które przygotowało także warownię na tegoroczne Dni Twierdzy Poznań. Grupa młodych ludzi zorganizowała na zwiedzających kilka atrakcji, aby oprócz lekcji historii mieli także sporo zabawy.

Zwiedzanie zaczynamy oczywiście od przejścia unikatowymi wnętrzami fortu. Poznamy jego historię, a także konstrukcję. Zastosowano tam wiele ciekawych rozwiązań, których nie dostrzeżemy na pierwszy rzut oka.

Na zewnątrz czeka grupa żołnierzy prezentująca najnowszą broń oraz wyposażenie w armii. Każdy może wziąć do ręki karabin lub przymierzyć kamizelkę. Takie zdjęcie to świetna pamiątka nie tylko dla najmłodszych. Zaraz obok zlokalizowano również strzelnicę, gdzie można sprawdzić swoją celność. Miłośnikom wojska na pewno się spodoba.

Największą atrakcją dla mnie było obozowisko misiów. Ci dzielni żołnierze przez całe oprowadzanie trwali na posterunku z zapasem miodku pod pachą. Niestety był wśród nich również ranny, ale jak zapewnili oprowadzający, miał tylko powierzchowną ranę i wyjdzie z tego bez szwanku.

Pod koniec oprowadzania trafiamy do obozowiska, w którym możemy otrzymać wojskową książeczkę. Po serii krótkich pytań zostaniemy wcieleni do fortecznej armii. Najważniejsza umiejętność to wykazanie się poczuciem humoru. Jeżeli tego wam nie brakuje to selekcję przejdziecie bez najmniejszego problemu.

To oczywiście tylko mały wycinek przygotowanych atrakcji. Jeżeli jesteście ciekawi co jeszcze znajdziecie w Forcie Ia w ramach Dni Twierdzy Poznań musicie wybrać się tam osobiście. Macie czas do godziny 17:00 w niedzielę.