Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Film Kultura

Guns Akimbo. Ostra jazda bez trzymanki


“Guns Akimbo” reż Jason Lei Howden

Jeżeli lubicie szaloną akcję, hektolitry krwi i trochę humoru to najnowszy film w reżyserii Jasona Lei Howdena jest dla was idealna propozycją. Daniel Radcliffe kolejny raz udowadnia, że przestał być tylko małym czarodziejem i z pistoletami w rekach radzi sobie tak samo dobrze jak z czarodziejską różdżką.

Nie ma tu mowy o jakiejś skomplikowanej fabule. Przecięty, znudzony życiem chłopak Miles przez przypadek zostaje wplatany w grę Skizm. Polega ona na walce na śmierć i życie na ulicach miasta, a potyczki te śledzą miliony w internecie. W tle oczywiście musi pojawić się była dziewczyna, która staje się motorem napędowym całego show.


“Guns Akimbo” reż Jason Lei Howden

To jeden z tych filmów, w których fabuła stanowi tylko dodatek, abyśmy mogli oglądać prawdziwą wizualną ucztę. W czasie seansu przyszedł mi do głowy film Hardcore Henry. Był to obraz, który w podobnym stopniu stawiał na akcję, widowiskowość i szaloną prace kamery. Guns Akimbo to naprawdę zwariowane, przerysowane kino akcji. Pomysł aby przytwierdzić śrubami pistolety do dłoni głównego bohatera sprawdza się znakomicie. Nieporadność Milesa, chociażby w czasie ubierania spodni to świetne luźne wstawki dające odetchnąć od szalonej akcji.


“Guns Akimbo” reż Jason Lei Howden

Świetnie pracuje tu kamera. Nieszablonowe rozwiązania w połączaniu z dynamicznym montażem  sprawiają, że czujemy się jak na rollercoasterze. Wisienką na torcie są genialnie wykorzystany slow motion. Ani przez chwilę nie czułem, ze twórcy przesadzili z wykorzystaniem tych technicznych sztuczek. Na deser dynamiczni, przerysowani antagoniści i bryzgająca krew sprawia, ze dostajemy świetny akcyjnie będący hołdem dla kina klasy B.


“Guns Akimbo” reż Jason Lei Howden

Całość prezentuje się znakomicie nie tylko pod względem wizualnym. Świetnie dobrana muzyka potęguje dobra zabawę. Nadaje odpowiedniej dynamiki oraz humoru. Zabawne wstawki świetnie sprawdzają się w momentach wyhamowania akcji. Dzięki temu nie ma uczucia pustki, a jedynie moment na złapanie oddechu przed kolejną rozróbą.

Lekki minus za zakończenie. Było bardzo przewidywalne i zwyczajnie w tak świetnie wymyślonym filmie oczekiwałem czegoś więcej. Nie miałbym jednak nic przeciwko zobaczeniu kontynuacji, ponieważ ta opowieść ma potencjał na kolejną zwariowaną historię.

7/10

Patryk Szczechowiak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *