Od wczoraj w Galerii na Dziedzińcu Sztuki w Starym Browarze można oglądać niezwykłą wystawę prac Davida LaChapelle.

Na wernisażu w Starym Browarze pojawiły się tłumy. Nic dziwnego, w końcu do Poznania zawitały prace uznanego artysty, który nigdy wcześniej nie zaprezentował ich w naszym kraju. David planował powitać zebranych specjalnie nagranym filmem, niestety z przyczyn technicznych się to nie udało. Wysłał natomiast list skierowany do widzów podkreślając jak istotna jest dla niego możliwość pokazania własnych prac w Polsce.

Własne zdanie

Kurator wystawy Wojciech Piotr Onka wspomniał swój pierwszy kontakt z pracami Davida i jak wielki wywarły na niego wpływ. Nie opowiadał długo o samej wystawie, ponieważ co podkreślał, LaChapelle nie che aby narzucano interpretację jego dzieł. Każdy widz sam powinien obcować ze sztuką i wyrobić własną opinię, a także interpretować sztukę we własny sposób.

Moje zdanie

Kilka prac szczególnie przykuło moją uwagę. Gdy pierwszy raz spojrzałem na Ikarusa  nie mogłem oderwać oczu. Widok mężczyzny ze zniszczonymi skrzydłami automatycznie przywoływał na myśl grecką mitologię, próbę osiągnięcia niemożliwego, a jednocześnie nieposłuszeństwo. Jednak mężczyzna ten leży otoczony komputerami i jako miłośnik kina widziałem w wyobraźni scenę z serii Obcy, w której Ellen Ripley, po walce z przeciwnikami staje się jedną z nich i leży w otoczeniu Obcych. Nie mam pojęcia, czy takie było założenie twórcy (szczerze wątpię) ale jak wspomniał kurator autor sam zachęca do własnych przemyśleń.

To oczywiście tylko jedna z przytoczonych prac, które wywarły na mnie olbrzymie wrażenie. Widok stacji benzynowej w dżungli zwyczajnie niszczy system. W pierwszym momencie wydaje się to totalnie abstrakcyjnie zestawienie, jednak stojąca za nim symbolika, władza koncernów, degradacja środowiska, przytłaczają odbiorcę.

Fantastyczne zdjęcie fabryk wykonanych z puszek, słomek i innych przedmiotów (odpadków?) codziennego użytku nie pozwalają przejść obojętnie. To wręcz niesamowite jak fantastyczne dzieła można stworzyć za pomocą tak prostych narzędzi. 

Uwaga publiczności skupiała się szczególnie na Seismic Shift. To jedna z prac, które trzeba zobaczyć na własne oczy, ponieważ nie sposób należycie wyrazić słowami co przedstawia. Mamy tu wszystko- kicz, farsę, naukę, abstrakcję. Typowy przykład kompletnego wymieszania stylów, zabawy symbolami, który sprawdza się doskonale. Do tego kilka “smaczków”, które dostrzeżemy tylko przy dokładniejszym przyjrzeniu.

Na własne oczy

Oczywiście większość z prezentowanych na wystawie prac możecie zobaczyć w internecie. Nawet nie musicie szukać daleko, ponieważ uzupełniają ten tekst. Żadne, podkreślam żadne, nawet wykonane w najlepszej jakości zdjęcia na ekranie komputera, telewizora, czy innego urządzenia nie oddadzą w pełni kunsztu tych prac. Nic nie zastąpi bezpośredniego obcowania ze sztuką i podziwiania jej z bliska, dlatego gorąco zachęcam, aby znaleźć czas i wybrać się na wystawę Davida LaChapelle w Starym Browarze. 

„La Chapelle. Songs For the World”
5 września – 10 grudnia 2018
Stary Browar w Poznaniu, Galeria na Dziedzińcu
Godziny otwarcia: 12:00-20:00
Bilety: 20 zł