Od soboty w Galerii Malta możemy podziwiać wystawę Fabryka iluzji. Postanowiłem wybrać się tam osobiście i sprawdzić, czy naprawdę skrywa w sobie magię.
Ideą wystawy jest prezentacja różnych przedmiotów stosowanych przez iluzjonistów i wyjaśnienie jak one działają. Zobaczymy tu chociażby latający dywan, czy urządzenie zamieniające wodę w wino. Oprócz tego część ekspozycji przenosi nas w świat baśni. Ja po prostu zakochałem się w bajkowym domku ze słodyczy. Fundamenty z czekolady, dach z gofrów, czego można chcieć więcej?
Nie jest to jedna z tych nudnych wystaw, gdzie wszystko jest za szybą. Tutaj możemy dokładnie zobaczyć eksponaty, poczytać o nich, a nawet sprawdzić jak działają. Ogromne wrażenie zrobi na wszystkich specjalny magiczny stół, który dzięki lustrom sprawia wrażenie jakby bezpośrednio z blatu wyłaniały się różne przedmioty.
To idealne miejsce dla wszystkich ciekawskich, którzy lubią wiedzieć jak coś działa. Mnie najbardziej zachwycił pomysł na mechanicznego szachistę i związana z nim historia. Cała konstrukcja jest niezwykle przemyślana, a stosowane rozwiązania zasługują na uznanie. Nic dziwnego, że Katarzyna II po porażce z maszyną nakazała jej konfiskatę, żeby dowiedzieć się jak działa. Szczegółów tej historii niestety nie zdradzę, aby ją poznać musicie wybrać się na wystawę.
Ale organizatorzy oprócz narzędzi stosowanych przez iluzjonistów przygotowali także eksponaty rodem z baśni. Zjeżdżalnia w kształcie pantofelka, piękna karoca, pokój nawiązujący do świata Alicji w Krainie Czarów, czy wspomniany już wcześniej śliczny słodki domek, spodobają się szczególnie najmłodszym.
Fabryka iluzji ma także walor edukacyjny. Cyklicznie co ok. 20 minut przygotowywany jest pokaz magii dla najmłodszych, ale i tych troszkę starszych. Dowiemy się jak za pomocą kilku reakcji chemicznych sprawić, aby na naszych oczach zaczęła dziać się magia. Po uśmiechach najmłodszych słuchaczy sądzę, że bardzo im się to podobało, szczególnie, iż potem sami mogli spróbować wykonać sztuczki.
Jeżeli szukacie pomysłu na miłe spędzenie czasu z dziećmi, albo sami jesteście dziećmi w ciele dorosłego (jak piszący te słowa) to zajrzyjcie na pierwsze piętro Galerii Malta. Kto wie, może zaprezentowane maszyny i sztuczki zainspirują was do zastania iluzjonistą?
Fabryka Iluzji – pierwsze piętro Galerii Malta w Poznaniu
Termin wystawy:
25.02-8.03.2020 r.
Ceny biletów:
Normalny: 25 zł
Ulgowy 19 zł
Szczerze nie polecam!!!! Część eksponatów nie działa. Uzyskałam wytłumaczenie, że eksponaty miały tylko wskazać jak coś mogłoby działać. Jeśli jednak leżąca na stoliczku poduszka miała wskazać mi, że owa poduszka może lewitować, a nie lewituje ponieważ nie można podłączyć kabla do kontaktu, to zastanawiam się czy to ja czegoś nie rozumiem czy to zwykłe oszustwo? Dzieci były również zażenowane poziomem atrakcji. Myślę, że możliwość zrobienie sobie zdjęcia “głowy na talerzu” lub zdjęcia iluzji optycznej gdzie dziecko jest większe od rodzica nie było warte ceny biletu. Wystawa zrobiona z wielką niedbałością. Szkoda!