Ja też chcę przeżyć przygodę- oznajmiło Licho od progu i na znak, że jest w tym pragnieniu niezmiernie stanowcze, wzięło się pod boki i zmarszczyło brwi.

Bożydar Antoni Jakiełłek znieruchomiał na schodach werandy i wybałuszył na anioła wielkie chabrowe oczy, ponieważ nic a nic z tego nie rozumiał. W ogóle.

Małe Licho i lato z diabłem to trzecia książka z serii Małe Licho. Jest to bajka, którą z wielką przyjemnością przeczytają mali i dorośli. Poprzednie dwie części zdobywały nagrody w minionych latach. Uznawane zostały za najlepsze książki dla dzieci. 

Nasz bohater kończy właśnie rok szkolny. Jego plan jest dość ciekawy, zrobić dużo niesamowitych rzeczy jakie zaplanował sobie w trakcie trwania roku szkolnego. Wszystko teoretycznie idzie po jego myśli do momentu powrotu do domu i rozmowie z Lichem. 

Każdy chce przeżyć jakąś ciekawą przygodę w swoim życiu! Oczywiście. Ta myśl skłania naszych bohaterów do podjęcia działań. W całość wplątany jest jeszcze kolega ze szkoły. Mówiąc krótko kujon. Mało lubiany. Nikt za nim nie przepada. Losy chłopaków jednak silnie się ze sobą łączą. Oczywiście wspomnieć musimy jeszcze o postaci Bazylego. Z taką kompanią na pewno nie można się nudzić ! 

Małe Licho i lato z diabłem to bardzo dobra książka. Jak każda dobra bajka zawiera morał i uczy nas jak należy postępować. Pokazuje wartości oraz siłę przyjaźni. Utwierdza w przekonaniu, że warto mieć przy sobie kogoś  na kim zawsze można polegać. Napisana została pięknym językiem co sprawia, że nawet nie wiemy kiedy kolejne strony przelatują nam przez palce. 

Wizualnie również prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Kolorowa okładka wręcz krzyczy do nas, aby wziąć ją w ręce. Rysunki w środku także zasługują na uznanie i doskonale urozmaicają całą opowieść. Polecam całym sercem. 

Recenzja gościnna, autorka: AN (Piszę bo i tak tego nikt nie czyta.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *