Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Motoryzacja

Motoryzacyjne podsumowanie roku na Fyrtlu

W mijającym roku Lokalny Fyrtel powiększył się o dział poświęcony motoryzacji. Okazało się, że wśród moich czytelników jest sporo fanów czterech kółek. Koniec roku to czas podsumowań, dlatego nie mogłem sobie darować tych kilku słów.

Pandemia zmusiła mnie do szukania nowych tematów, ponieważ wiele wydarzeń było odwoływanych. Jako fan motoryzacji do tej pory pisałem tylko o targach. Postanowiłem pójść krok dalej i spróbować swoich sił w samochodowych testach. Dzięki życzliwości lokalnych dealerów w mijającym roku miałem możliwość jeździć 11 autami. Patrząc, że wszystko zaczęło się w połowie roku to jestem więcej niż zadowolony. Wyświetlenia sugerują, że i wam spodobał się nowy dział na stronie. Zanim przejdę do podsumowania muszę też podziękować pewnemu Pokomenowi, który pragnie pozostać anonimowy. To on towarzyszy mi w wyprawach, spiera się o auta i co najważniejsze robi świetne zdjęcia, które możecie podziwiać w każdym tekście.

Najchętniej klikanym tekstem był mój wyjazd Kią Stonic na Koniec Świata. Świetna wyprawa, świetnym samochodem. Bardzo uniwersalne auto odnajdujące się zarówno w mieście jak i trasie. Niewiele gorzej pod względem wyświetleń wypadła Dacia Duster. Jedno z największych pozytywnych zaskoczeń. Patrząc na stosunek ceny do oferty, bezapelacyjny zwycięzca. Podium popularności zamyka wycieczka do Paryża Citroenem C3. To auto udowadnia, że nie należy śmiać się z francuskiej motoryzacji.

Nie zabrakło też aut elektrycznych. VW ID.3 potwierdził swoją technologiczną dominację nad konkurencją. Zaprojektowanie nowego auta od podstaw przyniosło wiele korzyści i pozwoliło Niemcom w wielu aspektach wyprzedzić konkurencję. Ale punkty za styl wędrują jednak do Mazdy MX-30. Jak pisałem w recenzji zakochałam się w niej, chociaż nie ma ku temu racjonalnych przesłanek. Miałem też przyjemność śmigać Corsą-e. Małe, zwinne autko, za stosunkowo małe pieniądze patrząc na elektryczną konkurencję.

Wiele frajdy dała mi też z podróż zwykłą Corsą. Od wielu lat to jedno z najlepszych aut miejskich, a teraz jeszcze świetnie wygląda. Przyjemnie było pojeździć Renault Megane GrandCoupe. W dobie wszechobecnych SUV-ów i crossoverów, miło przejechać się wygodnym coupe. Za to Renault Captur to auto dla kogoś kto nie lubi być anonimowy. Za żadnym z testowanych aut tak nie obracali się przechodnie. Rok zamknąłem spotkaniem z Citroen C5 Aircross. Auto stworzone do długich podróży.

I pozostaje zwycięzca, czyli samochód który najbardziej przypadł do gustu Lokalnemu Fyrtlowi (tak Fyrtlowi, nie mi). Jak pisałem wcześniej, podróżuje ze mną anonimowy fotograf, który zakochał się w Oplu Grandlandzie X Hybrid (płakał jak oddawaliśmy). Może trochę dzięki sile sugestii, ale też bardzo polubiłem to auto. Wspólnie zostało wybrane (ach ta demokracja) najfajniejszym testowanym przez Lokalny Fyrtel samochodem roku 2020. 300 KM pod maską dużego SUV-a to istne szaleństwo. Gęba śmiała się całą drogę, a zwieńczeniem wyprawy były przepyszne słodkie bułki z makiem z Młynu Ruda, które wspominam do teraz.

Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku moja motoryzacyjna przygoda będzie trwać dalej. Niezbędna do tego jest dobra współpraca, dlatego w tym miejscu pragnę jeszcze raz podziękować firmom, dzięki, którym miałem czym jeździć (to nie jest artykuł sponsorowany;)): Auto Compol S. A. , Grupa Cichy-Zasada Oddział Volkswagen Centrum Poznań, KIA DELIK, Mazda Bednarscy Poznań, Szpot sp. z o.o.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *