Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Kultura

Motyw ukryty. Zbrodnie, sprawcy i ofiary. Z archiwum profilera. 

Autorka bestsellerowych powieści kryminalnych Katarzyna Bonda oraz wybitny profiler dr Bogdan Lach postanowili wspólnie zaprezentować najciekawsze sprawy z archiwum policyjnego psychologa śledczego.

Wspominałam już, że uwielbiam kryminały. Wspominałam też, że raczej czytam te napisane przez autorów z północy. Z literaturą z naszego podwórka raczej nie miałam styczności. 

W 2012 roku z zapartym tchem przeczytałam książkę Trupia farma. Opisuje ona miejsca w USA gdzie prowadzone są badania nad rozkładami ciał oraz tego jak zachowują się one w różnych warunkach oraz przy różnych rodzajach popełnionych morderstw. 

Do dziś pamiętam ekscytację, gdy czytałam o tym jak grupa doświadczonych i zajmujących się tym tematem ludzi przedstawiała historie, które rozwiązać można było dzięki wiedzy jaką przez lata zdobyli antropolodzy. 

Dla mnie każda książka bez względu na fabułę jest bardziej interesująca, gdy zawiera prawdziwe informacje, a  nie wyssane z palca, albo co gorsze sprzeczne z obowiązującymi zasadami. Doceniam autorów, którzy zadają sobie trud sprawdzenia jak naprawdę działają opisane organy. Motyw ukryty to właśnie książka z tej serii. 

Katarzyna Bonda już drugi raz pokusiła się, aby podjąć współpracę z Bogdanem Lachem. Jest to pierwszy psycholog śledczy w Polsce. Jego praca jest bardzo istotnym elementem w profilowaniu przestępców. Dzięki jego osiągnięciom i samozaparciu ta dziedzina kryminalistyki mogła przez lata rozwijać się w naszym kraju. 

Książka tych dwoje jest bardzo ciekawą lekturą. Już od wstępu czytelnik zostaje zachęcony do podjęcia lektury. Autorzy dają nam także możliwość samodzielnego przeprowadzenia śledztwa. Na początku książki zadają zagadkę, którą sami mamy rozwiązać. Ta opowieść wprowadza czytelnika w osłupienie. Jednak co jest w jej treści zostawiam Wam do sprawdzenie. A przyznam, że warto. 

Na koniec mam dla Was tylko jedno: Biegnijcie do księgarni!

Recenzja gościnna, autorka: AN (Piszę bo i tak tego nikt nie czyta.)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *