Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Kultura Poznań

O Short Waves Festival słów kilka

Wczoraj zakończył się 10 jubileuszowy Short Waves Festiwal. Wieczorem w CK Zamek nastąpiło uroczyste wręczenie nagród na zwycięzców w poszczególnych kategoriach.

Tradycyjnie już moi osobiści faworyci nie wygrali. W konkursie międzynarodowym zwyciężył obraz „The Beast” Samanthy Nell, natomiast polskim nagroda powędrowała do Damiana Kocura za „Nic nowego pod słońcem”. Z filmów, które mnie zachwyciły nagrodę publiczności otrzymał Kordian Kędziela i jego „Fusy” z fantastyczną rolą Janusza Chabiora. Scena posiłku z jego udziałem porwała publiczność i wywoływała salwy śmiechu na widowni. Gdyby rozdawano nagrody aktorskie na festiwalu na pewno otrzymałby główną nagrodę.

Short Waves to jednak nie tylko konkurs główny ale i masa innych imprez. Tradycyjnie wielkim zainteresowaniem cieszyło się wspólne oglądanie filmów w mieszkaniach w ramach „Random Home Cinema”. W Kinie Rialto oraz Muza odbywało się mnóstwo pokazów pozakonkursowych. Chętni mogli zobaczyć produkcje nominowane do Oscara, filmy związane z Wielką Brytanią, a także blok poświęcony komediowym krótkim metrażom. Świetnym pomysłem było zorganizowanie w tym roku „A Wall is a Screen”, czyli połączenia zwiedzania Poznania z elementami kina premierowego.

Ilość wydarzeń sprawia, że nie sposób uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach. Ja co roku stawiam głównie na pokazy konkursowe. Dla mnie Short Waves to ważny element w kulturalnym kalendarzu Poznania. Uwielbiam ten festiwal i już nie mogę doczekać się kolejnej edycji.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *