Dariusz Żuraw podpisał nowy kontrakt z Lechem Poznań. Obecna umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku. W ten sposób właściciele klubu dali szkoleniowcowi wielki kredyt zaufania.
Dariusz Żuraw niedawno świętował 48 urodziny. Teraz ma okazje do radości, ponieważ postanowiono przedłużyć z nim umowę. To spory kredyt zaufania dla szkoleniowca, któremu mimo wielu osiągnięć w ostaniach miesiącach, niezbyt dobrze wiedzie się w lidze. Lech Pozna jest na ustach wszystkich z uwagi na dobre spotkania w Lidze Europy, niestety w lidze zajmuje obecnie dopiero 12 pozycję. Mimo tego właściciele klubu dostrzegają dobrą pracę i potencjał drużyny Dariusza Żurawia, stąd decyzja o przedłużeniu współpracy.
Obecny szkoleniowiec przejmował w końcówce sezonu 2018/2019 Kolejorza pogrążonego w kryzysie. Drużyna zajęła wtedy dopiero ósme miejsce w rozgrywkach i czekała ją latem rewolucja kadrowa. Dariusz Żuraw praktycznie zaczął budowę zespołu od nowa. Udało mu się w poprzednim sezonie wywalczyć wicemistrzostwo Polski i awansować do Ligi Europy. Patrząc, gdzie zespół był rok wcześniej jest to spory sukces. Do tego wyraźnie trener postawił na młodzież, czego w Poznaniu nie oglądaliśmy od kilku sezonu.
– Chcemy iść drogą jaką sobie wyznaczyliśmy. W ostatnich miesiącach wielokrotnie podkreślaliśmy, że bardzo ważna w tym kontekście jest konsekwencja w działaniu. I mogę zagwarantować, że nam tego nie zabraknie. Mamy określony, rozpoznawalny, ofensywny styl gry, który oczywiście ciągle chcemy ulepszać. Mamy coraz więcej wychowanków z naszej klubowej akademii w pierwszym zespole, chcemy na tą naszą zdolną młodzież w dalszym ciągu stawiać. Mamy też udział w fazie grupowej Ligi Europy, do której wróciliśmy po pięciu latach, a znaleźliśmy się w niej także jako pierwszy polski klub od czterech sezonów. Pracował na to sztab ludzi, ale nieoceniona jest w nim rola trenera pierwszego zespołu, czyli Dariusza Żurawia. Dlatego zdecydowaliśmy o tym, żeby związać się ze szkoleniowcem na dłużej, do czerwca 2023 roku – mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
Dotychczasowa umowa obowiązywała do końca obecnego sezonu, czyli 30 czerwca 2021. Wszyscy doceniają styl wypracowany przez drożynę Żurawia. Stawia on mocno na ofensywę i efektowną grę. Jak sam wielokrotnie powtarzał za taką grą muszę w końcu pojawić się tez wyniki. I te widać chociażby w Europie. Niestety brakuje ich ostatnio w lidze. Bardzo mocno trener wypromował też wielu młodych graczy, którzy, albo już opuścili zespół, albo zaraz szykują się do wyjazdu zagranicznego. na szczęście w ich miejsce powoli wprowadzani są kolejni gracze, co napawa optymizmem na przyszłość.
– Bardzo dziękuję szefom klubu za zaufanie, jakim mnie obdarzyli, proponując nowy kontrakt. To daje jeszcze większą motywację do pracy, choć rok temu nakreśliłem plan rozwoju drużyny i staram się go konsekwentnie realizować – podkreśla trener Kolejorza. – Staramy się łączyć grę na trzech frontach, co nie jest łatwe. Jasne, w tym momencie w lidze nie mamy tylu punktów, ile byśmy chcieli. Ale też wiem, że wszystko jeszcze możemy nadrobić. W każdym razie na pewno do celu zaprowadzi nas takie działanie, jak do tej pory, czyli codzienna, żmudna praca. Inaczej się nie da, nie ma drogi na skróty – dodaje.
Żuraw pracuje na stanowisku pierwszego trenera Kolejorza dokładnie 600 dni. W XXI wieku dłuższy staż przy Bułgarskiej mieli tylko Nenad Bjelica (618), Mariusz Rumak (897), Czesław Michniewicz (975) oraz Franciszek Smuda (1115). Jeżeli dalej będzie wyglądać współpraca trenera z zespołem to bardzo realne wydaje się pobicie tych wszystkich rekordów.