Każdy z nas zasługuje na odrobinę dobroci. Nasi czworonożni przyjaciele też. Warto czasami dać im jakiś smakołyk. Będzie to dobre uzupełnienie codziennych posiłków. Świetnie sprawdzają się także podczas tresury, gdy chcemy nagrodzić naszego pupila.
Niedawno odwiedzałem międzynarodową wystawę psów na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Na moim Instagramie znajdziecie nawet parę zdjęć. Było tam kilkaset ras psów, które wymagały też specjalnej pielęgnacji. Nic dziwnego, że jedna z sal wypełniona była tylko akcesoriami na psów. Smycze, kocyki, gadżety itd. Jako, że postrzegam świat przez pryzmat jedzenia, zerknąłem też co ciekawego producenci oferują naszym milusińskim. Przecież każdy z nas zasługuje na trochę łakoci.
Ja kocham ciastka. Wiem, że psy nie mogą jeść czekolady, ale byłem ciekaw, czy mogą sobie pozwolić na jakieś ciasteczko. Dowiedziałem się, że nasze czworonogi bardzo lubią ten typ smakołyka (zupełnie mnie to nie dziwi). Właścicielom służą one zarówno do tresury jak i codziennej zabawy. Mogą także stanowić element codziennej diety. Oczywiście mamy wiele rodzajów ciastek. Jedne dostarczą naszemu pupilowi więcej energii, a inne poprawią trawienie. Przed zakupem warto poczytać na ten temat lub skonsultować się z kimś kto posiada większą wiedzę w tym zakresie.
Psy mają tak wspaniałe życie, że ich smakołyki oprócz czystej przyjemności niosą także zdrowie. Szkoda, że na ludzi tak nie działają pączki. Takie cudowne właściwości posiadają chociażby gryzaki. Świetnie w tej roli sprawdzą się suszone uszy zwierząt. Potrafią one zająć zwierzaki na długi czas. Dobrze dobrane mogą stanowić istotny element diety. Ponadto zaspokajają potrzebę żucia i pomagają zadbać o zęby. Ich struktura pozwala usunąć nalot na zębach oraz pozbyć się kamienia. Wpływa również pozytywnie na oddech naszego czworonoga.
Mimo wszystko smakołyk kojarzy się głównie z przyjemnym dodatkiem, a nie wartościami zdrowotnymi. Jesteśmy już w okresie przedświątecznym. Zapewne każdy właściciel psa już szykuje mu drobny upominek z tej okazji. A dlaczego nie umilić mu okresu przedświątecznego? Na stronie https://e-zoo.shop znajdziemy kalendarz adwentowy dla psa. Co ważne nie zawiera on cukru, ale i tak zapewne będzie smakował każdemu czworonogowi. Taki kalendarz od wczesnego dzieciństwa jest nieodłącznym elementem grudnia w moim życiu. Codziennie rano czekam na nową czekoladkę. Teraz dzięki pomysłowości producentów do tego rytuału można dołączyć ukochanego psa.
Artykuł sponsorowany
