Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Sport

Lech Poznań podpisał umowę z Radosławem Murawskim


źródło: facebook.com/lechpoznan

26-letni środkowy pomocnik zawodnikiem Kolejorza zostanie 1 lipca. Kontrakt Radosława Murawskiego obowiązywał będzie do 30 czerwca 2024 roku.

Możliwość podpisania umowy już teraz zaistniała, ponieważ zawodnikowi za pół roku kończy się kontrakt z zespołem Denizlispor. Murawski już wcześniej kontaktował się z Kolejorzem. Gościł nawet na jego zgrupowaniu w Belek. W trakcie obozu niebiesko-białych na Riwierze Tureckiej przeszedł już na miejscu testy medyczne, a po nich nic już nie stało na przeszkodzie, żeby mógł podpisać kontrakt z Lechem na trzy lata.

Formalnie pojawi się jednak przy Bułgarskiej 1 lipca. – Nie było niestety możliwości, żebym trafił do Lecha już teraz, bo w moim obecnym klubie, czyli Denizlisporze, mam jeszcze zadanie do wykonania, jakim jest utrzymanie się w lidze. Od razu powiedziano mi, że nie ma możliwości, żeby mnie sprzedali już w zimowym oknie transferowym, nawet gdyby wpłynęła za mnie oferta, bo jestem ważnym zawodnikiem zespołu i potrzebują mnie w walce o pozostanie w lidze. Dlatego zostaję tutaj, chcę pomóc mojej obecnej drużynie, ale od 1 lipca otwieram nowy rozdział w swoim życiu o nazwie Lech Poznań i będę gotowy na to, żeby razem z nim walczyć o sukcesy. Będę dawał z siebie wszystko, by godnie reprezentować barwy Kolejorza – opowiada Radosław Murawski.

Pomocnik to wychowanek Piasta Gliwice, z którym związany był przez wszystkie grupy młodzieżowe. W pierwszym zespole zadebiutował 8 grudnia 2012 roku w meczu ligowym z GKS-em w Bełchatowie (3:1). W ekstraklasie rozegrał 125 spotkań, po czym w wieku 23 lat wyjechał do Włoch. W Palermo był podstawowym piłkarzem – w Serie B w pierwszym sezonie zaliczył 35 starć i cztery kolejne w play-off o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, w kolejnym – 32 gry. Z uwagi na problemy włoskiego klubu przeniósł się do tureckiego Denizlisporu, w którym jest od półtora roku. W rozgrywkach 2019/20 miał na koncie 32 meczów i uzbierał najwięcej minut na boisku spośród wszystkich piłkarzy znajdujących się w kadrze zespołu. Nadal pozostaje podstawowym graczem, ma 16 występów, ale jego drużyna walczy o utrzymanie. 

Z tego powodu nie ma większych szans na sprowadzenie zawodnika już zimą. Turcy nie są zainteresowani transferem, mając przed sobą ważną rundę wiosenną. – Próbowaliśmy dojść do porozumienia z Denizlisporem, ale niestety nie udało się i Radek dołączy do nas po sezonie – mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa. – Zawsze, kiedy szukamy piłkarza na daną pozycję to w skautingu czy w ogóle w klubie w pierwszej kolejności rozglądamy się za Polakami. I w przypadku środkowego pomocnika od razu nasz wybór padł na Radka, a my cieszymy się, że trafia do nas. Radek ma niespełna 27 lat, ale już duże doświadczenie, bo w młodym wieku wyjechał do Włoch, potem do Turcji. W klubach z obu tych krajów odgrywał ważną rolę, był w podstawowym składzie. My liczymy, że oprócz tych boiskowych atutów, czyli gry w środku pola na najwyższym poziomie, da nam też przywództwo w szatni – opowiada.

Murawski po czterech latach wraca do Polski. – Podjęliśmy z żoną kolejną życiową decyzję o otwarciu nowego rozdziału. Byliśmy już gotowi wrócić do kraju. Jak Lech zaproponował mi kontrakt, to nie zastanawialiśmy się długo – komentuje pomocnik. Dlaczego Kolejorz? – Prawda jest taka, że Lech to topowa drużyna i nikomu nie trzeba mówić o jej zaletach, bo każdy to wie. Często rozmawiając z zagranicznymi zawodnikami pytam, które polskie drużyny znają. I wtedy wychodzi, że Lech jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych drużyn na rynku międzynarodowym. Mogę powiedzieć, że będąc małym chłopakiem śledziłem losy tego zespołu i bardzo go lubiłem, bo wielu wspaniałych piłkarzy grało w Poznaniu. Dla mnie to na duży plus i to też gdzieś marzenie niemal każdego młodego piłkarza w Polsce, żeby trafić do takiej ekipy – dodaje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *