Niedziela w Białymstoku dla Kolejorza to nie był tylko mecz z lokalną Jagielonią ale i okazja na zaprezentowanie naszego lokalnego dobra jakim są rogale świętomarcińskie.
O godz. 12:00 na rynku Kościuszki pojawiła się ogromna grupa ludzi czekająca na rogale przywiezione przez poznaniaków do Białegostoku. Zainteresowanie przekroczyło najśmielsze oczekiwania i nie było szans na zaspokojenie wszystkich. O godzinie 14:00 pojawił się klubowy autokar i do wręczania lokali dołączył nieobecny na boisku tego dnia Maciej Makudzewski wraz z żoną.
![](https://lokalnyfyrtel.pl/wp-content/uploads/2018/11/1811113f1a3656psz_1542018289_8289-e1542026911211.jpg)
Ogólnie Lech Poznań przygotował 500 rogali, które szybko podzielono na dwie części, żeby móc poczestować jak największą liczbę osób. Dodatkowo w przerwie meczu zorganizowano konkurs “wkręcania rogali”. Najmłodsi kibice wbijali piłkę do bramki. W nagrodę otrzymują oczywiście nasze tradycyjne wypieki, a wiosną z rodzicami odwiedzą stolicę Wielkopolski na zaproszenie Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej i hotelu Mercure.
Make rogal not war to piękna idea, która fantastycznie łączy ludzi, co szczególnie ważne przy okazji 100-lecia niepodległości. To również świetna promocja Lecha oraz samego Poznania. Oby pojawiało się więcej tak wyjątkowych inicjatyw.