Wczoraj w Auli UAM w Poznaniu miałem przyjemność uczestniczyć w koncercie Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Organizatorzy zapowiadali muzyczną wycieczkę do Włoch, klimat rodem z San Remo. Niestety nie dodali jaka jest skala tego przedsięwzięcia, co zaskoczyło nie jednego słuchacza, w tym piszącego te słowa.

Zaczęło się cudownie, gdyż prowadzący zachęcał wszystkich do wspólnej zabawy. Można robić zdjęcia, nagrywać, śpiewać, tańczyć klaskać. Więcej nie trzeba było mi powtarzać. Natychmiast podniosłem się z fotela i cały koncert spędziłem podrygując w rytm muzyki. Część słuchaczy postąpiło podobnie. Zresztą nie było o to trudno, gdyż muzycy stworzyli takie show, że ciężko byłoby wysiedzieć cały koncert w fotelu.

No właśnie, to co zobaczyłem na scenie było jeszcze większym zaskoczeniem, niż początkowe słowa prowadzącego. Liczyłem na przyjemny wieczór z włoską muzyką i tyle. Okazało się, że tego dnia wystąpi kilku artystów z różnych zakątków Europy, za nimi grać będzie orkiestra, na scenie pojawi się grupa taneczna, a cały koncert przerywany będzie uroczymi scenkami rodzajowymi dodającymi humoru i wprowadzającymi do kolejnych tytułów. Tego absolutnie się nie spodziewałem.

W dodatku znane wszystkim włoskie klasyki nabrały nowego wymiaru. Muzycy postanowili zaaranżować je we własny sposób, a nie tylko kopiować to, co dobrze znamy. Wyszła z tego cudowna ponad dwugodzinna muzyczna uczta. Przy końcowych utworach już nikt nie siedział, a część osób zaczęła tańczyć przed sceną. Jak widać wszyscy obecni bawili się doskonale. Ja sam uległem włoskiemu klimatowi. Teraz mam tylko problem, czy najpierw kupić Vespę, czy Alfę Romeo.

Jeżeli kochacie włoską muzykę i dobrą zabawę to nic straconego. Prowadzący zapowiedział, że koncert Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu zagości w Poznaniu ponownie już 16 października. Ponadto w naszym mieście wystąpią również z programami ABBA I INNI Symfonicznie oraz 10 Tenorów.