Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Książki

Kraina nocy. Mroczna podróż do innego świata

Melissa Albert ponownie przenosi czytelników do świata pełnego mroku, który pokochali. Kraina nocy to kontynuacja HAZEL WOOD. Nie czytałam pierwszej części (muszę to nadrobić) ale nie przeszkodziło mi cieszyć się lekturą jej najnowszej książki.

Wydaje ci się, że jesteś taka wyjątkowa tylko dlatego, że ktoś z tego świata cię kocha? To tak nie działa.

Muszę bardzo wyraźnie muszę podkreślić, iż ZAKOCHAŁAM się w okładce. Jest powalająca co zapewne sami widzicie na zdjęciu. Ten dobór kolorów! Dla mnie rewelacja. 

Podkreślam to tak znacząco, ponieważ już dawno żadna mnie tak nie zachwyciła jak ta. Wspomnieć należy, iż mimo tego, że w książce zawsze najbardziej interesuje nas treść to jednak aspekt wizualny również odgrywa istotną rolę. 

W moim odczuciu w tym przypadku została wykonana bardzo dobra praca i okładka przyciąga wzrok. Wręcz zachęca do sięgnięcia po tę książkę. Krzyczy do nas, aby ją dotknąć i poczuć te wypustki, które na niej zastosowano. Ale przecież i tak najważniejsza jest treść.

Kraina nocy to opowieść bardzo mroczna, wprowadzająca czytelnika w nieustanny stan niepewności. W wielkim napięciu czekamy na to co wydarzy się za chwilę. To książka, którą czyta się z wielkim zainteresowaniem. Przenosi nas do całkiem innego świata. Sprawia, że możemy przeskoczyć do innej rzeczywistości. 

Alice uciekła z Uroczyska. Dała tym samym wielu innym nadzieję na to iż można żyć inaczej. Porzuciła rutynę na którą została kiedyś skazana. Przeniosła się do całkiem innego i nowego świata. Myślała, że zazna tam spokój. Poczuje wolność i że w końcu będzie mogła skupić się na sobie. 

Chodząc na terapię, ucząc się i pracując wiodła można rzec normalne życie. Mimo tego zaczęła ją ogarniać jakaś pustka. Wydarzenia nabrały innego znaczenia w momencie, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynają ginąć kolejno ci, którzy uciekli z Uroczyska. 

Co kryje się za tymi zniknięciami? Jaki ma to związek z naszą bohaterką? Czym w ogóle jest Uroczysko? Czy może i my czytelnicy powinniśmy trzymać się daleko od Uroczyska? 

Zdecydowanie nie! Jeżeli tylko macie taką możliwość sięgajcie po Krainę nocy. Ja tymczasem biegnę nadrobić zaległości i zabieram się za pierwszą część. 

Recenzja gościnna, autorka: AN (Piszę bo i tak tego nikt nie czyta.)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *