Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Książki

Nie do wiary, prawda? Ale lepiej uwierz, Czytelniku, bo naprawdę tak było. 

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością Haruki Murakami. Z tego powodu podchodziłam do książki nieufnie, a wręcz sceptycznie. Niemniej postanowiłam dać mu szansę i zapoznać się z najnowszym zbiorem opowiadań japońskiego pisarza.

Zanim jednak zabrałam się za jej lekturę przeczytałam kilka potrzebnych mi informacji o autorze. Jego kariera i życie jest bardzo imponujące i barwne. Po tym przygotowaniu mogłam zabrać się za czytanie. Przyznam, że zostałam mile zaskoczona. 

Nie wiem jak to się stało, że osiągnąłem tak zwany podeszły wiek, choć przecież jeszcze nie tak dawno byłem młodym chłopakiem. W procesie starzenia dziwny wydaje mi się nie fakt, że sam się starzeję. Dziwi mnie raczej to, że moi rówieśnicy tak się zestarzeli… a szczególnie, że dziewczyny z mego otoczenia, które były takie piękne i pełne życia, są teraz starszymi paniami i mają po dwoje albo troje wnucząt. Za każdym razem mnie to zaskakuje, a czasem nawet ogarnia mnie smutek. Choć nigdy nie smuci mnie fakt, że sam się zestarzałem. 

Myśl, że dawne dziewczyny zrobiły się stare, wprawia mnie w przygnębienie, bo uzmysławia mi, że moje marzenia z młodych lat straciły już moc. Śmierć marzeń jest w pewnym sensie smutniejsza niż śmierć żywej istoty. Czasami nawet wydaje mi się to bardziej niesprawiedliwe. 

Przytoczony powyżej cytat w idealny sposób pokazuje charakter i nastrój w jakim utrzymana jest książka. To spokojna narracja prowadzona przez naszego bohatera, który w niesamowity sposób miesza ze sobą nutkę goryczy z dobrym humorem.

Pierwsza osoba liczby pojedynczej to zbiór wspomnień z czasów studenckich, młodości pisarza. Znajdziemy tu opisy zwyczajnych spotkań czy sytuacji, ale również co zachwyciło mnie najbardziej, fragmenty troszeczkę oderwane od rzeczywistości. Co w moim odczuciu idealnie wpasowuje się w całość. Poznamy wiele kobiet, dowiemy się o słynnej recenzji płyty, która nigdy nie powstała, o wierszach pisanych w formie tanka. 

Zadanych zostanie wiele pytań nad którymi zapewne każdy z nas pochyli się dłużej. Jednak czy znajdzie na nie jasne i precyzyjne odpowiedzi? 

Osobiście serdecznie polecam tę książkę i jak tylko będzie to możliwe z wielką przyjemnością zapoznam się z innymi dziełami Pana Haruki. Was zapraszam do zakupu. Zbliża się czas świąt i myślę, że ta książka idealnie nadaje się na prezent. 

A Was zostawiam z jeszcze jednym cytatem, który skradł moje serce:

Wszystko, co ma jakąś wartość na tym świecie, trudno jest osiągnąć.- Potem odkaszlnął, jakby zaczynał nowy akapit.- Ale osiągnięcie czegoś trudnego przy dużym nakładzie czasu i wysiłku to właśnie śmietanka życia.

Recenzja gościnna, autorka: AN (Piszę bo i tak tego nikt nie czyta.)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *