W ostatniej kolejce przed rundą rewanżową Lech Poznań przegrał z Górnikiem Zabrze 3:1. Wynik ten pozwolił drużynie z Zabrza zostać liderem tabeli, a Lecha zepchnął dopiero na piąte miejsce.
Nie tak miał wyglądać sobotni mecz. Co prawda Kolejorz miał słabszą serię, ale istniała szansa, że na tak prestiżowy pojedynek odpowiednio się skoncentruje. Niestety kolejny raz niefrasobliwość obrońców i niemoc strzelecka kosztowały poznaniaków punkty. Akurat w tym spotkaniu było to istotne, ponieważ Górnik odskoczył w tabeli na kilka oczek. Od kiedy w Poznaniu pojawił się Bjelica jego zespół słynął z solidnej defensywy. Niestety ilość traconych bramek w ostatnich spotkaniach jest zatrważająca. W połączeniu ze słaba formą napastników daje to opłakane rezultaty co widzieliśmy w ostatnich kolejkach. Seria remisów i porażka spowodowały, że Lech z lidera spadł na piąte miejsce w tabeli.
Będzie majster?
We wrześniu napisałem, że jeżeli poznaniacy po meczu z Górnikiem będą liderem tabeli to zdobędą mistrzostwo. Swoją tezę opierałem na tym, że był przed serią trudnych meczów i wyjście z nich zwycięsko oznaczałoby nabranie przez drużynę pewności i patrzenia optymistycznie w przyszłość. Oczywiście swoich szans nie zaprzepaścili, ponieważ wszyscy grają słabo i do lidera Lechici tracą tylko pięć punktów. Jeżeli jednak po przerwie zimowej trener nie znajdzie recepty jak sprawić by Kolejorz grał tak jak na początku jego pracy to o mistrzostwie możemy tylko pomarzyć.
To jeszcze nie koniec
Koniec rundy nie oznacza końca meczów w tym roku. Przed zawodnikami jeszcze sześć kolejek w tym roku. Początek rundy rewanżowej to spotkania ze słabszymi drużynami, dlatego warto zebrać maksymalną liczbę punktów. Najbliższy mecz z Sandecją Nowy Sącz rozegrany zostanie już 18 listopada.