Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Książki

MURSZ. Mrok powraca

To książka o tym, że mimo dramatycznych przejść w swoim życiu nigdy nie można być pewnym, że nie staniesz się bohaterem dramatu kogoś innego.

Swoją przygodę z książką zaczęłam od sprawdzenia w Internecie słowa MURSZ. Być może będziecie się ze mnie śmiać, ale serio nie wiedziałam, że jest to rodzaj gleby powstały na skutek działalności organizmów żywych w torfie. Tak przynajmniej twierdzi ciocia Wiki.

Następnie odkryłam, iż Mursz jest swego rodzaju kontynuacją Topieliska. I już w tym momencie wyjaśnię, że nie musimy czytać Topieliska, aby zorientować się w sytuacji. Śmiało można czytać je bez zachowania kolejności, tak zostały skonstruowane. Plusem czytania ich w wspomnianej chronologii jest fakt, iż wiemy co przytrafiło się głównej bohaterce Poli.

Przejdźmy jednak do samej książki. Na wstępie zaznaczyć muszę, iż narracja prowadzona jest przez trzy osoby, co jest zabiegiem dość rzadko spotykanym. Znajdujemy się w czasie kiedy to Pola kończy swoją terapię w szpitalu psychiatrycznym i zbliża się jej czas wyjścia. Podkreślić tutaj muszę, albo przypomnieć, że straciła ona męża i syna, co odcisnęło na niej mocne piętno. Teraz uporawszy się z psychicznymi konsekwencjami minionych wydarzeń ma powrócić do normalnego życia.

W szpitalu podczas swojego pobytu poznała Kasandrę, z którą nawiązała dość silną więź.  Pola wychodząc ze szpitala zaniepokojona była stanem swojej przyjaciółki, jednak żyła nadzieją, że wszystko się jakoś ułoży. Obiecały sobie wysyłać listy i informować się o tym co dzieje się u nich.

Tak też się stało. Jednak pewnego razu nasza bohaterka otrzymała list, w którym Kasandra mówi o chęci popełnienia samobójstwa. Zaniepokojona koleżanka podejmuje decyzję o podjęciu prywatnego śledztwa w celu wyjaśnienia całej sytuacji i zapobieganiu ewentualnym kolejnym strasznym wydarzeniom.

Wszystkie wskazówki prowadzą Polę do kaszubskiego lasu, w którym jak się okazuje zamordowana została przyjaciółka Kasandry, Laura. Jednak przebieg tego wydarzenia nie był taki jaki został przedstawiony w trakcie toczonego śledztwa. Co kryją ciemne lasy? Jaki sekret nie daje o sobie zapomnieć? Oraz czy Poli uda się uratować koleżankę? Dowiecie się tego sięgając po książkę Mursz.

Recenzja gościnna, autorka: AN (Piszę bo i tak tego nikt nie czyta.)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *