Billie Eilish niespełna 19-letnia gwiazda, już teraz zapisała się na kartach bogatej historii muzyki popularnej. Eillish to najmłodsza artystka, która otrzymała nagrody Grammy w czterech najważniejszych kategoriach: „Piosenka roku”, „Album roku”, „Nagranie roku”, „Najlepszy nowy artysta”.
13 lutego, premierę miała piosenka „No time to die”, utwór do identycznie zatytułowanego 25. filmu o przygodach Jamesa Bonda — tu Billie również jest najmłodsza — nominacja do Oscara dla najlepszej piosenki, również wydaje się przesądzona.
24 października, podczas koncertu online „WHERE DO WE GO? THE LIVESTREAM” nadawanego z Los Angeles, artystka śpiewa swoje największe przeboje, po wykonaniu „all the good girls go to hell” zachęca swoich młodych fanów do udziału w wyborach prezydenckich w USA: „Musimy coś zrobić, ponieważ świat umiera, ludzie umierają, a Trump jest najgorszy”.
Wspominam o sukcesach oraz ostatniej wypowiedzi Billie Eilish nie przez przypadek, po pierwsze, by pokazać o jak wielkiej sile, oddziaływania na młodych fanów mówimy, ale też, by ukazać zasadność powstania książki Adriana Besleya. Pomimo młodego wieku, sukces i historia Billie wydaje się wymarzonym materiałem dla każdego biografa.
Nawet jeżeli książka „Billie Eilish. Droga do gwiazd” jest jedynie nieoficjalną biografią artystki, autor wykonał olbrzymią pracę, śledząc doniesienia prasowe, internetowe, oglądając i czytając dziesiątki wywiadów, których w ciągu ostatnich lat udzieliła piosenkarka. Besley kreśli barwny obraz niezwykłej nastolatki, która konsekwentnie tworzy swój image, ale też rozwija się niezwykle twórczo jako songwriterka. Historia życia opowiedziana zostaje niemal z kronikarską dokładnością, dzięki temu otrzymujemy ważne informacje dotyczące najmłodszych lat artystki, jej zainteresowań, pasji, domu rodzinnego oraz niezwykłej więzi, jaka łączy ją z jej starszym bratem Finneasem. Jego postaci, autor poświęca zresztą osobny rozdział w książce, przedstawia go (zgodnie z prawdą) jako świetnego producenta, twórcę piosenek, ale też najważniejszy punkt oparcia w trudnych dla Billie chwilach. To właśnie w pokoju Finneasa gdzie urządzają domowe studio, powstaje debiutancki album, który pokochają miliony odbiorców na całym świecie: „When we all fall asleep, wheee do we go?”, pełen niezwykłych dźwięków i nieoczywistych rozwiązań aranżacyjnych.
Billie Eilish. Droga do gwiazd. to zdecydowanie książka będąca znakiem czasów, w jakich żyjemy. Ukazuje na wielu poziomach pierwszą globalną gwiazdę muzyki urodzoną już w XXI wieku. Autor wydaje się tego faktu świadomy, dlatego też wie, że nawet jeżeli niedane mu jest porozmawiać z samą wokalistką, dzięki współczesnym narzędziom, które oferuje mu internet, ale również skrupulatnej pracy faktograficznej, może przedstawić nam wierny obraz tego, kim jest i kim będzie Billie Eilish — co w swojej najnowszej publikacji wydanej w Polsce nakładem wydawnictwa Burda Książki, czyni bardzo umiejętnie.
Recenzja gościnna, autor MT
