Lokalny Fyrtel

To co najciekawsze w Poznaniu i okolicach




Gorączka antykwaryczna, Mateusz Kula

Kiedy:
wrzesień 6, 2019 – październik 20, 2019 całodniowy
2019-09-06T00:00:00+00:00
2019-10-21T00:00:00+00:00
Gdzie:
Galeria Miejska Arsenał
Koszty:
Bez opłat
Kontakt:
Galeria Miejska Arsenał
Gorączka antykwaryczna, Mateusz Kula @ Galeria Miejska Arsenał

Mateusz Kula, laureat pierwszej edycji Nagrody dla Młodych Twórców im. Leszka Knaflewskiego KNAF, jest artystą prawdziwie multimedialnym. Tworzy instalacje, obiekty, fotografie, filmy, jest autorem tekstów teoretycznych, form literackich i performatywnych. Studiował filozofię i filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim, Intermedia na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i Art & Science na University of Applied Arts w Wiedniu. Brał udział w wystawach SFX: PUBLICZNOŚĆ w Westfälischer Kunstverein w Münster w 2005 roku, Imhibition w Muzeum Narodowym w Krakowie w 2006, Nie ma sorry w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w 2009, Body in the Library w BWA Wrocław w 2010, Jerzy Ludwiński. Wypełniając puste pola w 2011 w CSW Znaki Czasu w Toruniu, Rękawiczki Jeffa Koonsa w CSW Kronika w Bytomiu w 2012, w projekcie Spoczywanie w 2015, Z mojego okna widać wszystkie kopce w Bunkrze Sztuki w 2016. Jest także autorem wystaw indywidualnych: End of Time w Kunsthaus w Dreźnie w 2015 i Zestawy w Galerii Widna w Krakowie w 2016 oraz Wykopaliska w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie w 2017 roku.

Sztuka Mateusza Kuli zaangażowana jest głęboko w krytykę kulturową świata późnego kapitalizmu. Tytułowa Gorączka antykwaryczna, podobnie jak inne działania artysty, gromadzą konstelację artefaktów, obiektów, przeczuć i zjawisk, których dominującą cechą jest odczucie dekadenckiego przesytu i nieokreślonej nostalgii. Ambitnym zamiarem artysty jest przedstawienie studium przykładowego przypadku, w którym dokonuje się powolna przemiana od dosyć banalnej fascynacji niezwykłością i okultyzmem, poprzez poszukiwanie współczesnej gnozy do patologicznej formy subiektywnej nienawiści, ignorancji i destrukcji. Kula tworzy swoją opowieść przy pomocy zróżnicowanych środków wyrazu, posługuje się kulturowymi cytatami i odwołaniami, przetwarza elementy kultury popularnej, używa formy paradokumentu, włącza do swoich prac obiekty znalezione, bawi się estetyką kiczu i horroru, nieobce jest mu sarkastyczne poczucie humoru i groteski.
Marta Lisok w 2017 roku, przy okazji wystawy Wykopaliska w CSW w Warszawie, pisała, że „Konsekwentna diagnostyka wyobraźni, którą podejmuje Kula, jest strategią typową dla jego działań. Odkąd pamięta, interesowały go różnego rodzaju klasyfikacje, systematyki, gesty wprowadzania obrazów w ruch. Organiczny aspekt jego prac, które zdają się rozrastać na własnych zasadach, stawia go w pozycji ukrytego w mroku autora drugoplanowego, inicjatora procesu twórczego, który w jego przypadku może być utożsamiany z pasją odkrywcy. Kula określa się skromnym pośrednikiem pomiędzy zebranymi wydarzeniami wizualnymi a odbiorcą”.
Sam artysta opisuje projekt prezentowany w Galerii Miejskiej Arsenał w sposób następujący:
„Gorączką antykwaryczną nazywam współczesną tendencję do mitologizacji rzeczywistości, która zasadza się na naddatku, w jakim formy kapitalizmu (forma pieniądza, forma wartości, forma pracy etc.) zamykają jego przeszłość, tworząc, by posłużyć się sformułowaniem Raya Brassiera, perwersyjne wersje jego własnej genezy”.

Artysta, podobnie jak Zygmunt Bauman w książce Nowoczesność i zagłada, uważa, że faszyzm jest nieredukowalnym składnikiem tożsamości nowoczesnej. Współcześnie występujące formy faszyzmu łączy z patologicznymi zjawiskami późnego kapitalizmu, który odpowiedzialny jest za rozpad świata trwałych wartości, poczucia bezpieczeństwa i zakorzenienia w tradycji, który powoduje u młodych ludzi poczucie wykluczenia i braku perspektyw na przyszłość. Wreszcie wszechobecny fetyszyzm towarowy, który przeniknął wszystkie sfery życia jest według Mateusza Kuli tym elementem faszyzmu, który wszyscy nosimy w sobie. Kula pisze, że: „zrozumienie współczesnych form faszyzmu polega na prześledzeniu, od dzisiaj do ponad stu lat wstecz, historii pewnej tendencji i komponentów kultury w perspektywie przyspieszonych sił globalnego kapitału. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, aby metodami sztuki, uchwycić proces generatywny, zamiast wskazywać i obwiniać faszystę jako niedorzecznego Innego, z wygodnej pozycji oświeconego dojrzałego obywatela Zachodu. Jak wspomniał kiedyś Pasolini: <<to my ich stworzyliśmy>>. My, czyli ci, którzy stawiają się w wygodnej strefie, poza problemem, tak jakby sfetyszyzowane sposoby naszego życia nie miały z nim nic wspólnego… Faszyzm w tej perspektywie nie jest aberracją tradycji, ale jej nieodłącznym składnikiem. Proponuję perspektywę od wewnątrz. Jest to kluczowy punkt (i problem) mojego bieżącego projektu i mojej strategii. W dużej mierze zgadzam się z Quentinem Meillassoux, który stwierdził kiedyś, że jeśli jesteśmy w stanie włączyć do estetyki i sztuki wszystkie mroczne, eschatologiczne treści i formy, to istnieje szansa, że nie znajdziemy ich w polityce”.

Marek Wasilewski

Wydarzenie jest częścią programu inicjatywy Rok Antyfaszystowskiwww.rokantyfaszystowski.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *