Centrum Nauki Wyobraźnia w Poznaniu

25 października, 2023

Od 14 października możemy cieszyć się nową atrakcją w Poznaniu. W pawilonie 1 Międzynarodowych Targów Poznańskich swoją siedzibę ma Centrum Nauki Wyobraźnia. Jest to największa w Polsce interaktywna wystawa optyki. Postanowiłem zatem na własne oczy zobaczyć, czy warto odwiedzić to miejsce. Zapraszam do lektury.

Gdy skasujemy bilet i przejdziemy przez bramkę, naszym oczom ukażą się trzy różne ścieżki tematyczne. Sami wybieramy, w jakiej kolejności chcemy zwiedzać wystawę. Wszystkie są tak samo skonstruowane. Początek i koniec to przestrzenie otwarte. Jeżeli ktoś zapragnie, to może swobodnie przechodzić między ścieżkami. Tylko środkowe części stanowią odrębne, zamknięte przestrzenie. To dlatego, że znajdują się tam eksponaty, które wymagają zaciemnienia, aby móc zobaczyć jak działają. Ale po kolei.

Ścieżki zostały podzielone na trzy grupy: BARWY, KALEJDOSKOP i GDZIE WZROK NIE SIĘGA. W każdej z nich znajduje się naprawdę sporo eksponatów, które możemy dotknąć i na własne oczy zobaczyć jak działają. Przy każdym urządzeniu umieszczono krótki opis, co należy zrobić oraz wyjaśnienie jak ono działa. Eksponatów jest ponad 100 więc naprawdę jest co zwiedzać. Muszę przyznać, że po wszystkim, byłem wręcz przebodźcowany. Dla mnie tego wszystkiego było wręcz za dużo, ale to pewnie oznaki starości. Reakcje dzieci wskazywały, że nie mają z tym problemu i entuzjastycznie biegały między eksponatami.

Część z prezentowanych maszyn znałem już z innych miejsc, co nie zmienia faktu, że zawsze miło ponownie zakręcić kołem i zobaczyć jak działa płynny ruch w filmach. Ja najlepiej bawiłem się na wszelkich urządzeniach związanych z zabawą światłem. Szczególnie gdy należało rozwiązać jakąś łamigłówkę i skierować promień w wybrane miejsce. Sporo frajdy miałem także bawiąc się kalejdoskopami i lustrami. Raczej nikt nie przychodzi w takie miejsca w pojedynkę, ale uprzedzam, że część maszyn do ukazania swojego działania potrzebuje dwóch osób. Więcej o eksponatach nie piszę, niech to będzie niespodzianka podczas zwiedzania.

Jeżeli chodzi o zwiedzanie, to zauważyłem, że można je odbyć na kilka sposobów. Jeżeli chcecie, żeby dzieci dobrze się bawiły, to zwyczajnie dajcie im przestrzeń i mogą działać. Natomiast, jeżeli mają się też czegoś nauczyć, czy dowiedzieć jak coś działa, to warto im towarzyszyć. Niektóre eksponaty są bardzo proste w obsłudze, ale część wymaga lektury ich sposób działania. Niekiedy będzie trzeba swoim pociechom opisać ten proces i pokazać co powinny zrobić. Na sali są też pracownicy, którzy gdy się ich poprosi, mogą wyjaśnić jak działa dane urządzenie. Ponadto za dodatkową opłatą istnieje możliwość zwiedzania wystawy z edukatorem. Sprawdzi się to szczególnie przy większej grupie.

To, co opisane powyżej stanowi podstawowe zwiedzanie wystawy. Chętni mogą dodatkowo wykupić wstęp na MANUALNIA. Tam znacznie większą rolę odgrywa wspomniany edukator. Na początku wprowadza uczestników, objaśniając działanie znajdujących się tam eksponatów. Dopiero potem zwiedzający już na własną rękę sprawdzają ich działanie. Będzie trzeba np. pokonać labirynt patrząc w jego lustrzane odbicie lub zbudować prosty układ elektroniczny. Nie jest to takie proste jak może się wydawać. Organizatorzy zaznaczają, że warsztaty przewidziane są dla dzieci powyżej 9 roku życia. Całość trwa ok. godziny.

Centrum Nauki Wyobraźnia jest oczywiście w głównej mierze skierowane do dzieci, ale ich rodzice oraz osoby ciekawe otaczającego nas świata powinny także dobrze się tam bawić. Jestem na to najlepszym przykładem. Na taką wizytę warto zarezerwować przynajmniej 1,5 godziny (nie licząc MANUALNI). Gwarantuję, że nie będzie to stracony czas. Nie ma nic lepszego niż w sposób empiryczny zbadać jak działa dane zjawisko. Nawet najlepszy wykład tego nie zastąpi. Mam nadzieję, że szkoły w ramach zajęć będą tu przychodzić na lekcje. Jeżeli wasza szkoła tego nie zrobi, to sami zabierzcie swoje dzieci do Międzynarodowe Targi Poznańskie i okryjcie przed nimi cudowny świat nauki.